Coraz bardziej popularne biegi ekstremalne mają spore grono zwolenników. Trudna trasa, wiele przeszkód i często dużo błota, które utrudnia bieg – to zachęca żądnych przygód ludzi.
O tym, że takie biegi są dodatkowo niebezpieczne mogło się przekonać na własnej skórze ponad 1000 uczestników biegu Mud Day w Levens na południu Francji.
Ponad 1000 z 8400 osób, które wzięły udział w biegu Levens Mud Day w regionie południowej Francji zgłosiło objawy zakażenia niebezpiecznym dla zdrowia norovirusem – biegunka, wymioty, gorączka – w ciągu kilku godzin od zakończenia biegu. Niektórzy skarżyli się także na silne bóle brzucha i “intensywne zmęczenie.” Jeden pacjent został hospitalizowany – oświadcza Regionalna Agencja Zdrowia.
Uczestnictwo w takich biegach może się wiązać ze zwiększonym prawdopodobieństwem zakażenia różnymi typami bakterii i wirusów, gdyż jak przekonuje przedstawiciel Amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób: “Te biegi zazwyczaj odbywają się w obszarach wiejskich. Jeśli obszary te były wykorzystywane do wypasu zwierząt, to wtedy gleby mogą być zanieczyszczone drobnoustrojami (bakterie, wirusy), takimi jak E.coli, Campylobacter i Norovirus od odchodów zwierzęcych. ”
Biegacze uczestniczący w takich biegach mogą być narażeni na przypadkowe połknięcie zakażonej wody lub błota z terenu biegu, zwłaszcza w przypadku pokonywania przeszkód, które wymagają tarzania się lub brodzenia w błocie.
To niestety nie pierwszy groźny przypadek związany z tego typu biegiem. Jak donosi Washington Post w 2012 roku – po biegu Tough Mudder 22 uczestników zgłosiło objawy zatrucia. A na początku 2015 roku jedna z uczestniczek z objawami bólu oczu zgłosiła się do szpitala po zakończeniu biegu w błocie w Dallas w Texasie, niestety ta błotna przygoda skończyła się dla dziewczyny utratą wzroku w jednym oku z powodu zakażenia niebezpiecznymi bakteriami.